poniedziałek, 18 stycznia 2010

str. 28

* * *

do tramwaju numer siedemnaście
wszedł bezdomny
gdzieś na wysokości targowej hali
rozczytałem z rozpiętej na piersi kartki
o bezsensowności jego losu

w ten sylwestrowy poranek
pomyślałem o przyszłym roku
a nie o podarowanej pięciozłotówce
bo co komu było wiedzieć
że to były moje ostatnie
pieniądze w tym roku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz